Przemysław Tabisz „Przebudowa wagonu typ 111 B10no na 609A, czyli jak z 2 kl. zrobić wagon rowerowy.”

Od początku mojej przygody z modelami kolejowymi wiedziałem, że najbardziej z wagonów osobowych podobają się w kolorystyce zielono – kremowej i czerwono – kremowej. Teraz już, że to epoka V, chociaż jechałem zielono – kremowym w 2014r. nad morze.

Mając już kilka wagonów z mojej epoki zapragnąłem mieć pełniejszy skład dalekobieżny, a najlepiej dłużysz wakacyjny.

2 kl. – jest kilka, 1 kl. – 2 szt., ½ kl. – jest, sypialny – brak, kuszetka – brak, o rowerowcach doczytałem później – brak.

I o ile sypialny i kuszetki, teraz, są do kupienia z drugiej ręki lub nowości, to na wagon „rowerowy” nie ma szans.

Po znalezieniu dawcy, Heris 17025-2, zacząłem w oparci o Wrocławską Galerię Kolejową szukać zdjęć i pasujących mi wrocławskich przydziałów.

Zamówiłem przez forum kalki i rozpocząłem budowę.

Etap I – rozbiórka i demolka.

Rozebranie wagonu nie stanowi większego problemu, przy pomocy wykałaczek rozgiąłem boki budy i wyciągnąłem ostoję z wózkami oraz wnętrze wagonu. Troszkę więcej czasu straciłem przy demontażu/odklejaniu okien.

Następnie wyznaczyłem miejsca na otwory drzwi bagażowych i zabrałem się do ich wycinania. W pierwszej kolejności małym frezem wywierciłem rogi drzwi, następnie dremelem wyciąłem do końca wszystkie boki, górę i dół otworu drzwiowego.

Etap II – podkład i surowe wnętrze.

Przeszlifowałem boki i dach, umyłem w wodzie z mydłem i przed samym malowaniem przetarłem miękką szmatką nasączoną spirytusem.

Jako podkład użyłem surfacera mr.hobby 1000, pokazał on gdzie muszę jeszcze podszlifować.

Po zabezpieczeniu budy minią 😉 zabrałem się za wnętrze. Usunąłem zbędne przedziały zostawiając 4. Do wykonania przedziału rowerowego użyłem płytek ze PCV grubości 2 mm. Wykonałem podłogę obrysowując kształt z usuniętej części podłogo wagonu, na koniec musiałem jeszcze przy wpasowywaniu do budy jeszcze odchudzić. Wykonałem ściany, pozostałość po ściankach „od korytarzy”.

Całość połączyłem paskiem płytki PCV o gr. 0,3 mm i pomalowałem podkładem.

mde
dav

Etap III – drzwi i wnętrze.

Kolejnym etapem było przygotowanie drzwi. Zachowane fabryczne drzwi międzywagonowe zostały tylko pomalowane na czerwono.

Budowa drzwi bagażowych okazała się sporym wyzwaniem, a zaczęło się od małego koszmarka z płytki PCV gr. 0,3mm.

Jednak byłem uparty i w końcu udało się. Drzwi pasowały i dały się zamontować w wagonie. Wklejone na klej CA od środka wagonu. I w tym momencie kolejne szlifowanie na łączeniach i podkład.

I w tym momencie nadeszła chwila aby zająć się wnętrzem wagonu. Podłogę pomalowałem na czarno, a po wyschnięciu farby zrobiłem jej rozjaśnienie kolorem białym uzyskując fakturę linoleum. Ściany w przedziałach i części rowerowej okleiłem wydrukowaną okładziną, fotele pomalowałem.

Etap IV – malowanie.

W czasie gdy środek sechł, następowały kolejne prace przy budzie.

Po podkładzie nastąpiło malowanie budy na kolory docelowe. Pierwszy poszedł kolor trudny do późniejszego pokrycia czyli beżowy, a dokładnie tamiya TS-7 racing white. Drugim w kolejności był dach, tamiya TS-32 a na sam koniec już aerografem, a nie z puszki, kolor jasny brąz mr.hobby h66. Przy tym kolorze w sklepie modelarskim spędziłem sporo czasu, gdyż razem z właścicielem dobre 30 minut spędziliśmy dobierając kolor. Na gotowy model poszedł lakier bezbarwny błyszczący, kalki i pudry od mig’a. Finalnie lakier bezbarwny x 2.

Teraz czas na firanki i kratki w oknach. Pierwsze druk, a drugie linka stalowa 0,1 mm ( ale następnym razem musze wymyślić coś cieńszego).

I na koniec „klu” całej mojej zabawy, bo tak to traktuję, prezentacja modelu na torach. Miałem to szczęście, że KSK Wrocław w dniu kolejarza wystawiał małą część swoich modułów na Dworcu Głównym we Wrocławiu.

Kończę swój pierwszy materiał życząc samozaparcia i nie przejmowaniu się błędami, problemami. Naprawdę traktujcie to jak zabawę, nie dajcie się zwariować.

Przemysław Tabisz